Do Chiang Mai dojechalismy o 9.30 po 15h jazdy,tylko 2 godziny opoznienia,pelen sukces:) pociag w miare wygodny,mozna sie wyspac ale toalety obskorne:( potem tuk-tuk do hotelu. Junior House, bardzo przyjemny i czysty z mila obsluga. Nastepnie zakupilismy dwie jednodniowe wycieczki i wynaelismy skuter. Potem udalismy sie do Tiger Kingdom na zabawe z tygrysami. Wybralismy najmniejsze 3-4 miesieczne,kocurki byly przeurocze:) dalej poszlismy na wybieg z duzymi tygrysami. Robia wrazenie, ale nie czulismy strachu. Bylo naprawde super:) Powrot do Chiang Mai i wieczorne zwiedzanie 2 glownych Watow. Kolacja w bardzo fajnej tajskiej knajpce, i wypad skuterem na nocny market. Niesamowita atmosfera, zapachy, mnostwo wszystkiego. ps. z mniej przyjemnych akcentow, mamy za soba pierwsze zatrucie i maly wypadek :) na szczescie juz wszystko ok:)